niedziela, 3 marca 2013

Aktualizacja (+fryzjer, bubel)

Hej dziewczyny! Nie było mnie bardzo długo, ale to niezależne ode mnie... W prezencie otrzymacie aktualizację.
1. Podcięłam końcówki (bez grzywki, 3cm na długości), kolejna wizyta w maju (już z grzywką, która aktualnie sięga mi do ust!)
Są w dobrej kondycji, ale MUSZĘ częściej nakładać oleje i stawiać na różnorodność.

Piątkowe, po wizycie u fryzjera.
2. Odżywka Isana z pantenolem to największy bubel tego świata. Same spójrzcie, co zrobiła z moimi włosami:
Dla porównania moje włosy po odżywce Garniera z awokado:
Planuję przyciemnić kolor włosów, ale każdy mówi, że teraz mam piękny brąz, więc sama nie wiem. :)

Na dniach pojawi się niewłosowy post o moim zdrowiu, planach itd. Jeśli, oczywiście, będę miała dostęp do komputera...
Pozdrawiam! :)

3 komentarze:

  1. Oj po Isanach też mam szopę, według mnie nadają się tylko na pierwsze "O" w metodzie OMO. Blask cudny, a kolor włosów masz śliczny, spróbować henny możesz, bo ona włosom nie zaszkodzi. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor włosów jest naprawdę ładny, ja bym nic nie zmieniała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor masz piękny, nie farbuj. Nie ma sensu zmieniać czegoś co jest piękne :)

    OdpowiedzUsuń