niedziela, 23 września 2012

Moje suplementy i kosmetyki nie-do-włosów ;)


Witajcie ponownie. :)
Skoro już siedzę przy komputerze, to postanowiłam dla Was napisać kolejną notatkę, ponieważ nie wiem kiedy znowu będę miała tyle czasu...
Po pierwsze - pokrzywa. Wczoraj ponownie zaczęłam kurację. Piję systemem: trzy tygodnie picia, tydzień przerwy. Nadrabiam to wszystko łykając żelazo (ponieważ od zawsze mam lekki niedobór, więc tym bardziej się przyda). Kończę drugie opakowanie, został mi jeden listek, jak na zdjęciu.


Efekty widać: nie łapią mnie skurcze, nie robi mi się ciemno przed oczami. Łykałam w sposób: 1 paczka, 4x dziennie po dwie - rano i wieczorem. Następnie przerwa miesięczna i znowu, jeśli potrzebowałam. Co do pokrzywy - zauważyłam zbawienny wpływ na mój okres - mniej bolesne i rzeczywiście mniejsze krwawienie. Co do regularności nie jestem obiektywna, bo od zawsze mam lekko rozregulowany - ze względu na niedowagę. Jestem strasznym niejadkiem, jeśli chodzi o obiady.
Po drrugie - skrzyp! Łykałam w tabletkach. Efekt? Mega mocne paznokcie, co do włosów nie zauważyłam efektów. Być może mniej chętnie wychodziły z głowy, ale nie dam sobie ręki uciąć, że to od tego. :) 

Żel do mycia twarzy - Iwostin próbki. Jedna próbka wystarczała na parę użyć, więc wydajny z pewnością, ale czy skuteczny? Za mało razy go używałam. Skład:


Nie jest najprzyjemniejszy...
Mam próbki Szamponu przeciwłupieżowego z Nizoral. Jedno opakowanie pomogło mi się go pozbyć! Łupież oczywiście od silnych szamponów.
Po prawej.


Poniżej opis

Mix: od lewej Tester z Hean jeszcze nie używany. Następnie antyperspirant z Adidasa. Użyłam go dwa razy, pięknie pachnie i jest raczej skuteczny. Po intensywnym wfie nie czułam od siebie brzydkiego zapachu :) Korektor z Ados to moja broń przeciw krostkom, pryszczom! Maluję się nim punktowo na krostki - pięknie kryje, jest troszkę za jasny, ale z moją tłustą cerą po paru chwilach jest idealny. Ładnie wytrzymuje, ale przede wszystkim pięknie wysusza mi krostki. Następnie jedwab. Nie jest wydajny, jeśli nie zapomnę to zabezpieczam nim końcówki i włosy na długości przed suszeniem. Przyrządy do paznokci i skórek na plus. "Cążki" - nie wiem jak to się nazywa :P - nie rysują mi płytki paznokci, usuwam nimi skórki.
Johnsons - produkty, jak wiecie, to próbki. Darmowe. :) Używam płynu do ciała - jak widać i kremu pielęgnującego (do dłoni i twarzy :) O żelu antystresowym pisałam już kiedyś.




Bingospa balsam do dłoni. Kupiłam go z myślą o mamie, używam czasem i ja. Nawilża, ale zapach mnie trochę odstrasza. Nie lubię kokosu, ale to mój błąd, że wybrałam akurat taki. 
Nie wiem czy już pisałam, ale po kremie z Ziaji bionawilżającym miałam wysyp :) Dopóki nie sprawdziłam, że na samym początku kremu jest Parafina! Dla mnie to absurd, żeby jeszcze do kremu dla cery tłustej dawać parafinę i to jeszcze nie początku składu! Tak jak odżywka do włosów kręconych z mnóstwem alkoholi... Odłożyłam krem i mam spokój, krostki leczę korektorem - efektywnie! :)
Miałam też napisać o płukankach do włosów z mięty i pokrzywy. Robiłam to trzy razy góra. Po prostu parzyłam parę torebek w małym garnku i polewałam nimi włosy. Po mięcie były świeże, po pokrzywie nie zauważyłam nic. :) Po prostu za mało praktykowałam. 
Do napisania! Może zacznę robić Denka i inne miesięczne podsumowania, ale muszę to sobie gdzieś zapisać, żeby nie zapomnieć. Następny post pewnie za tydzień albo dwa... zależy od nauki.
Pozdrawiam!




PS. Przepraszam za plamki na zdjęciach, ale to od brudnej matrycy. Nie mogę jej narazie wyczyścić niestety...
Jutro zakupię siemię lniane, które już kiedyś piłam dzięki babci, aczkolwiek nieregularnie. Zrobię sobie słynny wizażowy żel do włosów, pić też mam zamiar. : ) 

Biorę udział w rozdaniu na TYM oraz TYM blogu, zapraszam również. 

2 komentarze:

  1. Ja obecnie zamiast pokrzywy piję miętę, a siemię lniane stosuje raz w tygodniu. :)
    Przy okazji zapraszam do siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam tego żelu z Iwostinu i powiem ci, że nie był zły, ale nie pomógł mi pozbyć się całkowicie wyprysków, także myślę, że sprawdzi się dna cerze raczej bezproblemowej. ^^

    OdpowiedzUsuń