poniedziałek, 8 października 2012

Zakupy i aktualne zdjęcie włosów

Nie ma was ostatnio na tym blogu, a przynajmniej nie komentujecie co zniechęca mnie do dalszego prowadzenia tej strony, ale nie dam się. Zakładałam dla siebie, więc i tak pozostanie.

Baby hair. Nie stosowałam żadnych wcierek. Jedyne, co nakładam na skalp to szampon.
Mam problem z tymi "przylizami" po prawej stronie. Nic nie jest w stanie ich podpiąć, nie rosną... :(
Prześwietlone zdjęcie, ale ja jestem w szoku, że mam już takie długie włosy! Pamiętam, jak miałam włosy do ramion (w gimnazjum!) i dodatkowo pocieniowane na całej długości. Wychodzi na to, że szybko mi rosną. ;)

Nie wiem czemu mam na tym zdjęciu taki chaos - okropne... i te kolonie włosów, straszne. To zdjęcie pokazuje, jakie mam włosy na prawdę. :( Nie są tłuste, a mokre.

Wczorajsze zakupy! Pomyliłam szampon Alterrę - miałam kupić odżywkę :( A zapach żelu pod prysznic obłędny, ale podczas kąpieli wcale go nie czuję...pieni się też średnio. Mini odżywka z Isany za niecałe 2zł - teraz żałuję, że nie wzięłam pełnowymiarowej. Krem widoczny u góry i cienie do powiek w gratisie za moje wielkie zakupy (nie kupiłam tylko tego, co powyżej).


Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. Ale Ty masz długie włosy! Super! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne włosy, i takie długie :) Ale z 5-7 cm bym podcięła.
    I nie rezygnuj z bloga - rób go dla siebie, to fajny dziennik. Też czasem wątpię, ale potem dociera do mnie że to dla mnie (jakkolwiek głupio to teraz zabrzmiało).
    Pozdrawiam :)

    PS. Weryfikacja obrazkowa komentarzy jest uciążliwa :(

    OdpowiedzUsuń
  3. TE rossmanowskie szampony dla dzieci świetnie sprawdzają się do mycia pędzli :D

    OdpowiedzUsuń